Gama artykułów do wnętrz, które można znaleźć w sklepach jest bardzo szeroka i to już ustalono. Teraz trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, czy te produkty mają spełniać w domach i mieszkaniach konkretne zadania, czy mają w nich po prostu być i podnosić walory wizualne? Kwestia jest istotna, bo w dobie coraz popularniejszego minimalizmu akcesoria do wnętrz w zbyt dużej ilości bywają postrzegane jako wada i problem, choć przecież wszystko jest bardzo indywidualne. Niektórzy bez „tony” bibelotów nie wyobrażają sobie własnego miejsca na ziemi! Warto się zastanowić nad kryteriami doboru takich przedmiotów i każdy musi sobie sam odpowiedzieć na pytania z tym związane.
Najważniejsze jest wszakże to, aby mieć w swoim otoczeniu takie rzeczy, które odpowiadają indywidualnym gustom. Jedni wolą kolory stonowane, inni wyraziste. Jedni chcą mieć dekoracje na ścianach, inni ustawiane na meblach – opcji jest masa.
Cały czas jednak w tle wisi pytanie o to, czy akcesoria do wnętrz mają spełniać konkretne funkcje użytkowe, czy mają być w pierwszej kolejności ozdobą? Ma być ładnie albo praktycznie – a może jedno i drugie? Tu znów mamy niejako spór dwóch podejść, bo dla jednych kolejny bibelot w pokoju bez konkretnej funkcji jest wręcz zaśmiecaniem, a nie aranżowaniem. Inni chcą, aby było ich sporo, choć rzadko kiedy nie towarzyszy temu żadna myśl przewodnia. Jeśli przykładowo ktoś jest fanem figurek kotów, to ich umieszczanie we wnętrzu stanowi całkowicie naturalne posunięcie.
Kolekcjonerzy nierzadko dążą do tego, aby takich motywów było u nich jak najwięcej i nie stanowi to specjalnego zaskoczenia. I, dla jasności, w takiej kolekcji nie musi być absolutnie nic praktycznego. Wtedy estetyka zdecydowanie bierze górę nad funkcjonalnością.
Dużym plusem jest to, że zwolennicy obu podejść bez trudu znajdą dla siebie coś odpowiedniego. Potencjał wiąże się przede wszystkim z zasobami sklepowymi, które są dostosowane do rozmaitych oczekiwań. Jedni wolą, aby na ich biurku stała lampka z jakąś dodatkową funkcją – na przykład bezprzewodowym ładowaniem smartfona czy portem USB.
Inni koncentrują się na tym, aby ta biurkowa lampka miała określony kolor czy kształt i niekoniecznie jest dla nich ważne, aby w ogóle świeciła. Konsument na wolnym rynku stawia warunki – z tym akurat dyskutować nie sposób. Również w kontekście związanym z akcesoriami do wnętrz.